top of page
Kuligi saniami zimą

Jeśli ktoś nigdy nie jechał sankami zaśnieżoną drogą przy dźwięku dzwonków to powinien tego zaznać.
Nie ma większej przyjemności zimową porą, kiedy słońce zachodzi wcześnie i tylko żywy ogień może wybawić nas z zimowej depresji.
Pakujemy naszych gości do sań, otulamy ciepłymi derkami i zabieramy w zaczarowany świat wypełniony blaskiem pochodni i ognisk, pachnący lasem i pieczoną na ognisku kiełbasą.
Takie wspomnienie poprawi wam humor kiedy wrócicie do domu :)
bottom of page